osobiscie uwazam,ze lepiej dmuchac na zimne.oczywiscie,ze mozna olac zwierzatko i sie nie przejmowac...ale to nie na tym polega.mysle,ze kazdy kto zajmuje sie jakims zwierzaczkiem poprostu sie o nie martwi i nie chce zrobic mu krzywdy...Norysek nie rozumiem zatem twojego rozbawienia...przeciez to normalne.po to jest to forum!pozdrawiam goraco msk.zadawaj takie pytania jakie Ci przychodza do glowyzawsze chetnie pomoge.powodzenia! gwiazdka