-
Re: samca do samicy najpozniej 30 po wylince samicy...
tak jaki pisalem wczesniej parahybany udalo mi sie dopuscic po 2 miesiecznym faszerowaniu samicy,wylinke przechodzila pod koniec wrzesnia a dopuszczalem w listopadzie.
samica albopilosum wylinke przechodzila rowniez we wrzesniu.dopuszczalem samca do samicy trzy krotnie w listopadzie.za pierwszym i drugim razem doszlo do kopulacji.
smithi wylinke miala w czerwcu.dopuszczalem w pazdzierniku.tutaj jednak nie jestem pewny czy samica jest zaplodniona,poniewaz minely dwa miesiace od dopuszczenia i jak narazie nie ma kokonu.podejrzewam jednak,ze w tym wypadku lezy wina po stronie samca.mial juz pol roku,po ostaniej wylince,i tydzien po dopuszczaniu padl(chlopak chyba strzelal slepakami)
jezeli chodzi o albopilosum i parahybane sadze,ze samice sa zaplodnione poniewaz
przy wszelkich probach dopuszczenia samica atakuje samca.
wiec w moim przypadku dochodzilo do kopulacji zawsze mimo,ze minelo wiecej niz 30 dni.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum