oglądałem kiedyś ciekawy program na temat własnie pająk vs gad .. i wnioskiem tego programu było to ze gad nie " widzi " pająka dopuki tamten sie nie poruszy ,
w wypadku gdyby to pająk wlazł do agamy zeczywiście ona miała by raczej większe szanse - czczegulnie w wypadku albopilosy ale np gdyby sytuacja sie odwruciła i albopilosa siedziała sobie cicho na kokosie a tu agamcia zaczeła jej grasować po tera - mogło by to sie jej nie spodobać :]