Moj instynkt macierzynski jest zamieniony na instynkt macierzynski w kierunku zwierzat, nie ma zwierzaka w potrzebie ktorym sie nie zajme, nie zaopiekuje, nawet swierszczem sie zajmowalam gdy mu bracia i qzyni nogi poobgryzali...
Hehs.. a co ja mam powiedziec odnosnie ludzi ze jestem mama chrzestna prawie juz rocznej szalonej dzidzi? brrrrrrrrrrr