Ja niemiałem wiekszych problemow z pająkami. Tylko dwa incydenty były jeden to jak ugryzł mnie wspomniany w tamtym temacie krzyzak, drugi to jak moj były murinusek chciał mnie dziabnąć ale był zamały(1wyl.) żeby wyrządzić mi większą krzywde.
Ja niemiałem wiekszych problemow z pająkami. Tylko dwa incydenty były jeden to jak ugryzł mnie wspomniany w tamtym temacie krzyzak, drugi to jak moj były murinusek chciał mnie dziabnąć ale był zamały(1wyl.) żeby wyrządzić mi większą krzywde.