Blondi trochę odżyła. Objawy wskazują na przesuszenie, mimo, że wilgotność była OK. Mam pewną myśl, ale poczekam z wnioskami jeszcze trochę. Chodzić może o brak miseczki z wodą. Mimo, że wilgotność u blondi jest OK, wydaje mi się, że ona potrzebuje spore ilości wody. Wcześniej nie występowały niepokojące sygnały, bo przyjęła dużo wody razem ze zjedzoną myszą.
Wstawiłem jej głęboką miskę. Siedzi w niej zanurzona prawie do połowy. Jednocześnie podłoże jest b. mokre, moczę specjalnie korę, żeby parowała i obniżyłem temperaturę do 24 stopni. Te zabiegi przez noc pomogły.

Uwaga: jezeli wszystko bedzie OK radykalnie zmieniam wystrój terrarium dla mojego potwora (montuję basenik i mały wodospad), wydaje mi się, że mokry torf i samo spryskiwanie nie wystarcza, szczególnie kiedy w domu ruszyło ogrzewanie, i skoki wilgotności są bardzo znaczne (szybko paruje).

Uważajcie na swoje blondi, są dużo wrażliwsze niż reszta ferajny !
Pozdrawiam
Krzysiek