-
Re: Martwy Cambridgei
Ususzę go, choć jak ususzyłem padłą smithi to i tak się rozpadła (nogi jej się pokruszyły); więc gablotka to mus - nie wiem, czy lakier bezbarwny w sprayu psiknięty na wysuszonego pająka dla wzmocnienia nie byłby korzystny)
Gablotki: widziałem na rynku "w razie potrzeby zbij szybkę" z prezerwatywą za 10 zł. Gablotka nadałaby się po wyjęciu kondoma!
Pająków jeszcze trochę jest, a humor poprawia mi się jak patrzę na dużą samiczkę cambridgei, która świeżo dotarła od Azzazela i która ma złożyć kokon !!! (była u niego jakiś czas z samcem, do póki... nie padł,; mój jest drugi przy tej samicy więc niezła z niej Hydra, no nie??)
Dzięki wszystkim!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum