Oki, to nie bede zakladac juz wiecej tematow. Moze w ogole powinnam sie zastanowic, czy jest sens szukac wiedzy. Z zalozeniem takiego tematu (n.t. prac i ksiazek) nosilam sie jakis czas. To co, mialam odczekac miesiac? Uwazam, ze ten temat nie jest kontynuacja klotni. Uwazasz tez, ze dyskusja na temat ksiazek do niczego nie prowadzi. Coz, dla mnie jest ona wazna. I dowiedzialam sie kilku rzeczy. Grono klocacych sie opuscilam juz jakis czas temu. I pomimo roznych prowokacji nie dopisuje sie. I, nie obraz sie, uwazam, ze jestes jednym z takich prowokatorow, przynajmniej w tym momencie...

Tez pozdrawiam.