Moja A. avicularia uwielbia cmy i chrabaszcze.
Coprawda naczytalem sie o trujacych cmach po ktorych ptaszniki padaja, jednak nie moge jej (i sobie odmowic tej odrobiny przyjemnosci, jaka jest skok na cme i szamotanina z nia.
Na razie niczym sie nie zatrula i dziala doskonale.
Natomiast lapanie, zabijanie i jedzenie chrabaszcza to caly rytual i moge to obserwowac bez znudzenia.
Cala reszta "trzody" jest karmiona zwyklymi swierszczami + super maczniaki + myszy (okazyjnie).