-
Re: rodeo
Dzisiaj moj czwartowylinkowy vagans po raz drugi w zyciu dostal zywego macznika (wlasciwie, wiekszego od niego samego :P), po krotkiej szarpaninie unieruchomil ofiare, szybko zabil i teraz ze smakiem palaszuje. Strasznie to cudaczne stworzenia, ze daja sobie rade z ciezsza od niego kupa bialka macznego
A walka wiele radosci mi i, jak tusze, pajakowi sprawila, chociaz profilaktycznie nie zamykalem moczozbiornika, gotow do interwencji.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum