rdz spoko spoko nie denerwuj sie..
kazdy kiedys kupowal swojego pierwszego pupila :]
pomysl jednak posty mozna podzielic na 3 grupy, zainteresujmy sie jednak 2ma..
1. te na ktore odpowiedz jest w faq badz w starszych postach - wystarczy tylko poszukac (np. twoje palenie papierosow, krzyzowanie gatunkow, czy naswietlanie)
2. posty wynikajace z zaje..stej nadopiekunczosci ktore czasem wydaja sie smieszne..
by uniknac takich mala rada do kazdego:
1. przeczytac uwaznie faq w wolnych chwilach przekopywac archiwum postow
2. w przypadkach nadopiekunczosci np w przypadku torfu sprawic by nie mial tak ubiego podloza....

jednakze nie powiem ze ja nie mialam czy czasem nie mam glupich postow :P Nie mam jednak dziennie czy co drugi dzien nowego watku zakladanego bo gdybym tak miala byloby:
1. moj maly vagans ma kryjowke jednak kopie obok norke i zyje pod ziemia, nie jest przeciez podziemny
2. moja dorosla rosea nie korzysta z kryjowki woli za to siedziec na niej, do tego przy kazdej manipulacji w terra czy otworzeniu go chociaz pcha sie na rece, moze powinna zyc na wolnosci w mym pokoju? a dodatkowo nie je a wrecz boi sie swierszczy, liniala 2 miesiace temu, jest wychudzona czy robie cos nie tak?
3. moj kedzior nie korzysta z kryjowki, chyba ze do zabawy w wyracanie jej na "dach" i toczeniu nia dookola terra (serio)
4. czy jak mnie ugryzie moj crawshayi to umre? po ugryzieniu szerszenia bylo mi slabo
5. jutro kupuje murinusa jak urzadzic mu terra?
itd..

sorka nie obraz sie za tego posta, chcialam Ci tylko pokazac jak duzego smietnika mozna tutaj uniknac, ja np przed kazdym nowym watkiem tutaj mysle pol dnia albo i wiecej czy jest sens, wczesniej obserwuje pajona kilka dni, staram sie wymyslec cos sama, przeszukuje troche siec, ew jak mi sie nei chce zapytam kogos z doswiadczonych hodowcow na gg, a dopiero pozniej daje posta. Choc i tak nie uniknelam wpady, bo zdazylo mi sie dac posta a 10-30 minut po zalozeniu watku sprawa mi sie wyjasniala sama albo nagle mnie oswiecilo

Poza tym pomysl, jestem kobieta, jakie kobiety bywaja? Heheh ten instynkt macierzynski, wrazliwosc itp... jesli chodzi o nadopiekunczosc to cos o tym wiem, wlasnie dlatego mam kilka pajonow a nie jednego by go nie zameczyc swoja obecnoscia hehehe. Wbrew wszystkiemu wiecej pajonow to nie wiecej problemu, a wrecz mniej.... Przynajmniej tak to wychodzi w praktyce, jak bedziesz mial ochote moge Ci to wyjasnic, moj post juz jednak jest zdeka za dlugi i wyjdzie jeszcze ze nie mam co robic tylko jechac po nowych i ktos jeszcze stwierdzi ze to pewnie wina tych trudnych dni w miesiacu :P

pozdrowki
Alicja