A'propos rekordów pajęczych: oglądałem kiedyś na kanale Planete program pt. "Pająki z Marsa". W tymże programie mowa była m.in. o pająkach z rodzaju Porshia (??? nie pamiętam dokładnie... a może to była Morshia???). Otóż te pająki należą do rodziny skakunowatych. Mają najlepszy wzrok wśród pająków. Ponadto żywią się głównie INNYMI skakunami. Program pokazywał np. takie scenki, jak:
1. Stoją sobie 2 roślinki w odl. circa 30cm. Na liściu jednej - siedzi sobie jakiśtam skakun. Na liściu drugiej - rzeczona Porshia. Mogłaby skoczyć na pierwszą roślinkę, ale wówczas skakun mógłby przestraszyć się i zwiać (wszystkie skakuny mają bardzo dobry wzrok, także mogłyby ją wypatrzyć podczas ataku). No i żeby nie spłoszyć skakuna, Porshia złazi z drugiej roślinki, wdrapuje się na tę pierwszą, i łapie skakuna od tyłu :-))))
2. Porshia potrafi naśladować rytm wybijany przez samce innych skakunowatych w czasie zalotów po to, żeby samice rzeczonych innych skakunowatych nie atakowały jej. Powód? Porshia ma na nie apetycik, a sama nie chce być zjedzona :-)))
3. Porshia potrafi wedrzeć się w sam środek mrowiska NIETKNIĘTA po to, żeby pożywić się mrówczymi jajami. Udaje jej się to dzięki temu, że potrafi wydzielać feromon identyczny z tym, jaki wydzielają owe mrówki (nie podali, zdaje się, gatunku tych mrówek, albo też ja nie pamiętam).

Konkluzją tego programu było stwierdzenie, że Porshia pomimo swych niewielkich rozmiarów, jest jednym z najlepiej przystosowanych przez naturę drapieżników na Ziemi.
To tyle ode mnie nt. pajęczych rekordów :-)))