A moj kedziorek niedawno zaprzesal tych praktyk ale lubial wykopywac domek, klasc go na sniance i turlac przez zale terra przez pol nocy po to by wywalic go na dach i reszte nocy probowac postawic "na nogi" co of coz bez pomocy si enie obywalo... skoro po tygodniu nie umial to i pol roku by mu nie pomoglo [lol]