To tez fakt. Przede wszystkim powinno sie obserwowac reakcje pajakow i nauczyc sie ich "taktyki zaskoczenia", ktora dziala w ten sposob, ze odpoczywajacy sobie w spokoju pajak moze blyskawicznie zaatakowac.
Ja Poecilotherie kupilem gdzies z poltora miesiaca po pierwszym pajaku (smithi). Fakt, mialem jeszcze wczesniej sporadycznie kontakt z ptasznikami i to dosc agresywnymi, ale moja wiedza wowczas byla bardzo mala, wiec chcialem zaczac od czegos spokojnego, zeby zobaczyc "jak to jest na dluzsza mete" ... W koncu wyszlo tak, ze moj smithi to najagresywniejszy z moich ptasznikow, gdyz regalis jest bardzo "opanowana", a lividum ucieka do norki przy jakimkolwiek niepokojeniu.