Za Poecilotherie raczej nie radzilbym sie brac, jesli nie masz doswiadczenia z ptasznikami nadrzewnymi (wbrew "dobrym" poradom wielu "hodowcow") - ich szybkosc poruszania sie przypomina raczej teleportacje, zaniepokojone potrafia zaatakowac a jad Poecilotherii moze miec bardzo powazne skutki dla ludzkiego organizmu.

Pozastaja Avicularie - musisz sie liczyc z tym, ze ktores z mlodych padnie, co sie u mlodych Avicularii bardzo czesto zdarza.
Musisz wziac pod uwage rowniez to, ze ktorys z osobnikow bedzie odbiegal od standartu zycia grupowego i zacznie polowac na wspollokatorow.

Zaden z tych gatunkow nie jest caly czas aktywny i jesli bedziesz chcial prowadzic intensywna obserwacje, czeka cie wiele bezsennych nocy

Jedynym praktycznie aktywnym caly czas ptasznikiem jest G. rosea ale ani to nadrzewne ani nie chce zyc w kupie