A nie lepiej potrzymac jakiegos jednego pajaczka na poczatek, a nie porywac sie od razu na stadko Avicularii? To oczywiscie moje zdanie, zrobisz jak zechcesz. Tylko, moim skromnym zdaniem, moznaby zdobyc jakies doswiadczenie z pajakami. Mozna pocwiczyc, ze tak powiem, na jakiejs Brachypelmie, albo, skoro musi to byc juz nadrzewny, to z jedna Avicularia. Kupic kilka A. versicolor po 4/5 wylince (wieksza pewnosc ze nie padna) to doc duzy wydatek...