Tez tak pomyslalem, ale zeby az tak dlugo lezal? Pozatym jest w pojemniku na mocz, i juz tak prawie na styk, wiec nie moze wejsc "na gore", jak jest na sciance, to nogi i tak ma przy samej ziemi. Wiec musialby pasc jak kloda :>

Jeszcze inna dziwna pozycja, juz nie pamietam ktory pajaczek, ale jeszcze maluch tak po ok 4-5 wyl, lezal sobie niedawno w taki sposob, ze nogi po jednej stronie byly zgiete i oparte o ziemie, a z drugiej strony prawie wyprostowane i skierowane pionowo w gore :> Tak jakby go ktos podniosl, obrocil o 90 stopni i leciutko wbil w ziemie :> Ale tamten przy dotknieciu pojemnika od razu wrocil do normalnej pozycji