Cóż... ja mieszkam w Toruniu, a tu oprócz kóz to w miejscowym zoo nie ma za bardzo co podziwiać :P Na utworzenie tego typu pawilonu z prawdziwego zdarzenia też raczej szans nie ma (kózki i osiołki przymierają głodem -___- ), więc chyba nie pozostaje mi nic innego, jak odwiedzenie w przyszłości tego w stolicy (mam nadzieję, że je jednak utworzą ^^ ), albo poprostu wpakować się w gościnę do Awikularii

Otaku