Jezeli to bylo wyciagniecie dla zabawy, to ja juz sie nie odzywam, bo moglbym powiedziec cos chamskiego. Tyle sie o tym mowi, ale kto by sie przejmowal.

Pajak ma niewielkie szanse na przezycie, jezeli to jest rzeczywiscie krwotok... nawet jak krwotok ustanie, to jest duze prawdopodobiensto, ze uszkodzony zostal jakis organ. W kazdym razie pewne szanse sa, wiec moze nic nie jest stracone, ale nie jestem niestety raczej optymista.