Albo np. nadajmy nazwę crawshayiowi. Też popularny a polskiej nie ma.
Wg mnie nie ma sensu nadawać polskich nazw - pozostańmy przy łacinie.
Potem są ptaszniki straszliwe, wiosłonogie, zdobione i Bóg jeden wie jakie jeszcze...
Albo np. nadajmy nazwę crawshayiowi. Też popularny a polskiej nie ma.
Wg mnie nie ma sensu nadawać polskich nazw - pozostańmy przy łacinie.
Potem są ptaszniki straszliwe, wiosłonogie, zdobione i Bóg jeden wie jakie jeszcze...