Heh, nie wiem dlaczego niektórzy wyjeżdżają tu ze składkami, opłacaniem naukowców itp. To miałoby być stoważyszenie miłośników terrarystyki, a nie fundacja organizująca ekspedycje w celach badawczych.

O ile się orientuję do rejestrecji takiego stoważyszenie wystarczy około 15 osób fizycznych posiadających pełną zdolność do czynności prawnych, czyli normalnych, pełnoletnich zapaleńców, można spisać jakiś status organizacji, zgłosić działalność w jakimś ogólnym kierunku, która bodajże jeśli nie jest dochodowa to nie jest też opodatkowana.

Jeśli chodzi o członkostwo, to też nie trzebaby sie osobiście stawiać do rejestracji, można to załatwić listownie albo elektronicznie, podpis elektroniczny ma moc prawną, oczywiście wydaje mi się oczywiste podanie danych osobowych przez członków stowarzyszenia

Można by założyć stronkę, wydawać jakąś gazetkę, choćby internetową, rozwiązywać problemy systematyki, nazewnictwa i inne bardziej 'naukowe' zbierając dane i wysyłając je później choćby do zagranicznych stoważyszeń do konsutacji, współpracując z innymi, organizować spotkania, przekonywać ludzi do terrarystyki itd.itp.

Sorki, rozpisałem się :P jak coś jest nie tak to mnie poprawić, nie jestem prawnikiem ani politykiem ;PPP