Jezeli beda klotnie o to, gdzie bedzie centrum, to to na pewno nie wypali. Kazdy bedzie ciagnal w swoja strone. Oczywiscie moglbym palnac: "Sanok", ale co z tego, jak tu prawie nikt z hodowcow nie mieszka. Mozna by ewentualnie stworzyc miejscowe oddzialy.. np. w Rzeszowie, ale do tego trzeba chetnych po prostu.
Niech miastem, w ktorym bedzie centrum, bedzie miasto, ktore zrzesza najwieksza ilosc hodowcow i nie jest polozone gdzies na krancach Polski.
Najlepiej bedzie Wawa/Wrocek (mimo, ze jest na zachodzie)..moze Krak.