ja kokosa gotowałem w soli, katowałem w piekarniku, suszyłem w opiekaczu - i nic - pare tygodni = pleśń , dopiero WOSK pomógł i teraz ciesze sie w pełni naturalnym widokiem w terra![]()
ja kokosa gotowałem w soli, katowałem w piekarniku, suszyłem w opiekaczu - i nic - pare tygodni = pleśń , dopiero WOSK pomógł i teraz ciesze sie w pełni naturalnym widokiem w terra![]()