je ma troszke inny problem.chcialbym mu zabrac wylinke ale zakopal sie lobuz i nie mozna jej bedzie wyciagnac.jest tylko nadzieja ze moze jej nie zje(choc peweni zje)
je ma troszke inny problem.chcialbym mu zabrac wylinke ale zakopal sie lobuz i nie mozna jej bedzie wyciagnac.jest tylko nadzieja ze moze jej nie zje(choc peweni zje)