Były już rozbieżności w ocenie hodowcy/chowacze. Przekonała mnie czyjaś argumentacja i podanie leskykalnych podstaw obu wyrazów. Nie przytoczę tego w pełni, ale spróbuję ze słownikiem:

chów: IV, D. chowu, Ms. chowie, blm
«racjonalne utrzymywanie zwierząt i opieka nad nimi; pielęgnowanie»
Chów bydła, drobiu, królików, świń.
Krowa, koń własnego chowu.
Zostawić cielę, prosię, źrebię do chowu, na chów.

hodowla ż I, DCMs. ~li; lm D. ~li
1. «planowa opieka nad wzrostem i rozwojem zwierząt lub roślin, zabiegi mające na celu doskonalenie cech dziedzicznych hodowanych osobników; [okazy będące pod opieką hodowcy»
Hodowla roślin, zwierząt.
Hodowla koni rasowych, trzody chlewnej.
Hodowla pomidorów, tulipanów.
Hodowla zarodowa.
Zajmować się hodowlą.

I kim jesteśmy? Hodowcami w rozumieniu słownika języka polskiego. Zastanawiałem się nad tym kilka lat temu "trzymając/chowając" rybki (raczej hodując rybki) )