A mi kątniki sie podobają, uwielbiam brać je na ręce szczególnie podczas wyprawy w nieznane i przerazające czyli do piwnicy w moim bloku. Tam są dopiero kątniki i to ich dopiero mozna sie wystraszyc, takich rozmiarów niektóre ptaszniki mogą pozazdrościc. Ja nielubie krzyzaków bo to wredne bestie rzucające sie na wszystko co sie rusza.