Pokaż wyniki od 1 do 5 z 5

Wątek: apropos kokonu jeszcze

  1. #1
    AGAM
    Guest

    apropos kokonu jeszcze

    A więc - czy kokon w inkubatorze należy odwracać?? Czy oświetlenie ma jakie kolwiek znaczenie?? Czy temperatura powinna być taka sama jak dla dorosłych pająków (chodzi o kokon rosei). I jak to jest z tym przecięciem?? w książce pisze ze rosee wylęgają sie po około miesiacu, czyli po miesiącu moge rozciąć kokon?? I po czym poznam czy mam go zostawić rozcięty czy musze załatać jeszcze?? Czy jedno rozcięcie wystarczy aby uwolniły się wszystkie nimfy??


  2. #2
    Neo2
    Guest

    Re: apropos kokonu jeszcze

    Jeszcze nie mam w tym praktyki(już nie długo) ale postaram sie odpowiedziec.
    1.Tak należy odwracać
    2.Oświetlenie niema wpływu na nic, chyba że nim ogrzewasz.
    3.temp. logicznie powinna być podobna jak u dorosłych.
    4.mozesz po miesiacu rozciąć i jezeli w srodku bedą lekko ruszające sie nimfy to zostaw, jedno rozciecie wystarczy aby wyszły wszystkie.


  3. #3
    Neo2
    Guest

    Re: apropos kokonu jeszcze

    Jak cos to poprawcie mnie niemam praktyki w tym.


  4. #4
    michal_
    Guest

    Re: apropos kokonu jeszcze

    Witaj,
    Kokon najlepiej obracać (o 180 stopni) 2 razy dziennie (szczególnie na początku inkubacji, aby zapłodnić wsztstkie jaja i nie mieć problemów z pleśnieniem kokonu od środka).

    Inkubować w wysokiej (czyt. bardzo wysokiej) wilgotności i w temperaturze rzędu 29-31 st. C.

    Jak inkubowałem kokon rosea to inkubator zrobiłem z kilku litrowego wiaderka po pokarmie dla chomików . Wlałem doń wody do 1/3 objetości wiaderka. Kokon powiesiłem na gazie nad wodą. Wiaderko przykryłem pokrywką z dziurami, a bezpośrednio pod nią chusteczki higieniczne, aby woda miała gdzie wsiąkać i nie skapywała na kokon (co jest bardzo ważne!). Całe takie wiaderko postawiłem na przewodzie grzejnym - 25 W i miałem idelanie temp na poziomie 30 stopni

    Po miesiącu możesz otworzyc kokon, jeżeli zacznie sie coś ruszać wcześniej, bądź zacznie On pleśnieć to rozcianaj bez zastanowienia.
    W przypadku pleśni odbierz zdrowe jajeczka od spleśniałych i próbuj inkubacji bez kokonu...
    Skąd będziesz wiedział czy juz...... jeżeli zobaczysz nimfy pająków to go nie zaszywaj... w gruncie rzeczy wogóle nie musisz zaszywać po rozcienciu

    Jedno rozciencie wystarczy... możez przecież delikatnie pomóc się im wydostać - przyjąć poród

    Jak będziesz miał jeszcze jakieś pytania - gg: 5472549

    pozdrawiam

  5. #5
    AGAM
    Guest

    Re: apropos kokonu jeszcze

    Dzięki!


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •