A ja dałem swojej geniculatce myszkę, albo raczej dużą mysz, trochę większą od niej i co?? i to był tylko moment!! I został z niej tylko ogon i jedna łapa - a gdzie reszta?? - ciekawe co one robią z resztą
Co prawda była lekko padnięta, bo się wysiedziała w zologicznym i jej dzionki były już chyba podzielone, ale .... zawsze przecież możecie świerszcza włożyć na pare chwil do lodówki i potem obsewrwować kto jest silniejszy
A tak poważnie, to bywa i tak i tak, więc jeżeli pająk jest mały, to lepiej nie ryzykować. Moja geniculatka już troche ma, a poza tym to gatunek, który jest słynny z tego, że "połyka" pokarm prawie jak krokodyl.