Msak, a bo widzisz, ciag dalszy tej afery "oszustow", co to ja uknulismy w szerszym gronie... :P A tak na powaznie, gosciu pytal, to powiedzialam jakie mialam kontakty z panem B. Cassidy. Dodam, ze mnie nie oszukal nigdy, tylko sie bezpodstawnie czepial, no ale sa dwie osoby i dwa zdania na ten temat.

Nie chcialam go tutaj urazic, ani przestraszyc kogos co do osoby B. Cassidy. Na wszelki wypadek powtorze: NIGDY MNIE NIE OSZUKAL.