Czy przypadkiem ta "chlapnięta" czerwona farba nie działa jak filtr przepuszczający tylko zakres czerwonego światła?

Jeśli się nie mylę, to właśnie tak jest. A jeśli tak jest, to każda żarówka chlapnięta czerwoną farbą emituje czerwone światło.

No chyba, że rozmawiamy o kwoce, która to emituje światło podczerwone (światło podczerwone <> światło czerwone).

Jeśli ktoś uważa, że czerwone światło niekoniecznie jest światłem o czerwonej barwie (kiedyś takie zdanie się pojawiło na forum), to poproszę o wyłożenie tej różnicy.

Zawsze mnie uczono, że pasmo światła dzieli się na różne zakresy, które w sumie dają pasmo białe. Poprzez zastosowanie odpowiednich filtrów można "wyciągnąć" światło niebieskie, czerwone, itp. Być może się mylę, bo nigdy nie byłem dobry z Fizyki. :P, ale tak na zdrowy rozum jeśli widzę, że żarówka świeci się na czerwono, to wg mnie ona emituje właśnie czerwone światło, a nie np. niebieskie w zielone groszki. :P

Teraz poproszę optyków o poprawienie mnie w miejscach, w których napisałem bzdury. :P