ale kiedyś trzeba zacząć z nadrzewnymi.
moimi pierwszymi nadrzewnymi po kilku miesiącach zabawy na ziemi były dwa małe Psalmopoeus cambridgei i jakoś daje sobie z nimi rade. powylinkowały już, jedzą sobie, kokony mają i mają sie dobrze.

kiedyś trzeba zrobić ten o jeden kroczek dalej.
choć z tego co wiem to na Avicularia ani na Poecilotheria na dzień dobry bym sie nie pisał i jeszcze długo długo nie.