Ja słyszalem to samo o komputerach, coz takie legendy ludowe. Kazdy slyszal ze kumpel kumpla cos tam itd...ale nikt sie z tym nie zetknął :>
Generalnie jest tak, ze bez nakazu nie moga wejsc do domu, chyba (i tu sie zacyzna interpretacja prawa), ze istnieje silne podejrzenie przestepstwa i mozliwosc zniszczenia/ukrycia dowodow do czasu uzyskania nakazu.