A raczej na 100%. Jezeli to jest nowotwor (a niekoniecznie pojawia sie na kadziolkach przednych - moze pojawic sie nawet wewnatrz organizmu), to pewnie nie jest tylko "grudka brudu" na ciele pajaka, ktora mozna zdrapac, ale zapewne jest gleboko wrosniety - o ile to nowotwor. Wszelkie majsterkowanie zapewne skonczy sie krwotokiem (lub limfotokiem, jak wolicie i pajak padnie.
A usypianie pajaka w ten sposob. Eterem nie ma co probowac... CO2 albo niska temperatura juz bardziej, ale mowie to tylko tak teoretycznie, bo odradzam wszelkie zabiegi na pajaku.