nigy nie spotkałem sie z takimi objawami u pajakow, przynajmniej duzych, w podobny sposób padły mi irminie kolo 4l (wszystkie z jednego kokonu)..
Mozna gdybac... wydaje mi sie ze to jakis rodzaj niedoczynnosci któregos z układow, moze krwionosnego spowodowany urazami wewnetrznymi..
Co by to nie było to mysle ze musisz sie pogodzic z tym iz pajak tego nie przezyje...
Nie wiem czy nie warto mu skrucic cierpien i do lodowki go nie zapakowac... nic juz z niego nie bedzie..