ja mam inny problem jeden z cambridgeiow upodobał sobie zarowke do siedzenia, zazwyczaj jest zapalona i pomimo iz cały czas sie parzyl o nia to lezie tam jak głupi, jak zrobilem osłone z siatki to siedzi na osłonie i sie piecze, juz nie mam pomysłu... a caly czas mam akcje ze sie wysuszy..