-
Re: Jaki nadrzewny dla mnie.
Trzymacie, trzymacie, a nie hodujecie
.
Co mu tak odradzacie, niech sobie kupi. W koncu musi sie kiedys nauczyc. Nie pamietam, kiedy dostalam czy kupilam swojego pierwszego "nadrzewniaka". Ale bylo to w tym polroczu, kiedy sprawilam sobie pierwszego ptasznika, wiec tez nie miala za duzego doswiadczenia. I ani mi nie zwial, ani nie zdechl, ani nic. Wyrosla z niego sliczna samiczka.
Tak wiec powodzenia, poczatkujacy
.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum