Ja karmie, bo mi byloby zal P. rufilata, jakby mi ja samiec zezarl. A jak dotychczas parka slicznie je. Mialam juz przypadki atakowania samic przez samce, wiec wole nie ryzykowac.... Oczywiscie zdarzaja sie tez tacy "panowie", ktorzy w ogole nie przyjmuja pokarmu i nic ich do tego nie zmusi.