HaHaHa ja przrd moim murinuem to juz nie respekt tylko panike Moj jest poprostu walniety :P Juz od momentu gdy go wyciagalem z paczki, w ktorej do mnie przyjechal wiedzialem ze beda z nim problemy. Jak go karmie to tylko wrzucam jedzenie przez mala szparke, a on i tak siedzi juz pod wieczkiem i czeka jak by tu wyjsc... No ale teraz jest najgorsze bo urosl troche i czeka mnie przeprowadzka ;( ;(