Ehhh, I'am. Nadal mieszasz napięcie z mocą.
Ale OK - po kolei. ;]

Owszem - może być różnica, czy do lampki wsadzisz 25W czy 100W żarówkę. I napięcie zasilające nijak się ma do tego. Jeśli lampka wytrzyma np góra 40 czy 60W, to po wrzuceniu 100W najzwyklej w świecie się zniszczy (w najgorszun wypadku będziesz sobie mógł kiełbaski usmażyć na zgliszczach Twojej chałupy).
Rozumiesz?

Jeśli mówimy o żarówce zasilanej na 12V, to przyznam, że rzeczywiście nie bardzo Cię rozumiem. Niby dlaczego Twoim zdaniem nie wrzucę tutaj większej żarówy? Przecież są 20W, 40W, są też 60W (wszystkie zasilane na 12V). Oczywiście tutaj też wszystko zależty od tego, jaką wytrzymałość ma dana lampka.

Gdyby ktoś natomiast chciał się "pomylić" i podłączyć żarówkę 12V pod napięcie 230V (tudzież na odwrót), bo chyba coś takiego miałeś przed chwilą na myśli, to cóż... pozostaje mi jedynie pogratulować inwencji twórczej. Przyznam, że ani ja ani zapewne 99% ludzi na tym forum nie potrafiłoby tego dokonać bez świadomości tego, co robi. :|