Zgadza się - wszystkie afrykańskie to baboon'y. Tyle, że z tym crawshayiem coś było, że on dostał jeszcze king. Żył w jakimś trudnym środowisku (gliniasto skalistym chyba), kopał 2 metrowe nory i się dorobił króla. Poza tym dorosła samica jest naprawdę spora.