Mi kiedys profesor powiedzial, ze pajaki sa obrzydliwe... Mam mu wierzyc bez zastrzezen i traktowac jego slowa jako "swiete"? Drugi profesor upieral sie, ze litere "g" w alfabecie wymawia sie jako "ge", a reszta uwaza, ze jako "gie". I co, kto ma tu racje?

Ja uwazam tak, jak Rewja i small, ale jestem zaledwie magistrem historii z doktoranckim zadęciem, gdzie mi tam do profesorów i studentow biologii....