No właśnie, Atrax, to nie ten zapach. Bo jak już mówiłem ta wcześniejsza kostka pachniała kokosem mimo wszystko. A ta czymś dziwnym śmierdzi. Teraz doszedłem do wniosku, że tak jakby spalonym drewnem.
No właśnie, Atrax, to nie ten zapach. Bo jak już mówiłem ta wcześniejsza kostka pachniała kokosem mimo wszystko. A ta czymś dziwnym śmierdzi. Teraz doszedłem do wniosku, że tak jakby spalonym drewnem.