Jakoś tak dziwnie, dzisiaj rano jak wstałem to poszłem zobaczyć co z parahybaną (całą noc leżała na mokrej ściereczce) patrze, dlaej jest sztywna na nic nie reaguje, z tym że ja ją zostawiłem do góry nogami a teraz stoi normalnie, oczami do góry :/ a warto wspomniec ze juz minely 24h odkad nie reaguje