Nie wiem jak twoj cambrige ale np. moj metal bezproblemowo dał sie transportowac do wiekszego domku...fakt, ze spida nadrzewniaki maja niezlego ale jak wspomnial Bachus najpierw trzeba go "zmusic" pedzelkiem do opuszczenia swego korytarzyka a pozniej nim "pokierować" spokojnie i bez nerwow...powinno Ci sie udac bezproblemowo.. p.s. no w sumie "fachowcem" tez nie jestem ale mi sie przeprowadzka udała) Pozdro