Mam kędzieżawego, ale myślałem ostatnio nad takimi bardziej szybkimi gatunkami i sobie pomyślałem czy metoda w wannie nie będzie taką super bezpieczną do otwierania terrarium. Pomysł ten mi się nasunął po tym jak niedawno zobaczyłem w piewnicy w zlewie sporo rodzimych pająków, które nie były w stanie się z tamtąd wydostać.