Raczej nie, bo stare pozjadają te młode. Najlepszą metodą jest miseczka z torfem lub włóknem kokosowym. Nie dajemy wtedy torfu na podłoże. Po jakimś czasie, jak samice złożą jaja, wyjmujemy miseczkę i wstawiamy nową, a tamtą wstawiamy do jakiegoś pojemnika, żeby młode nie pouciekały. Wylęgnięte same wtedy wyskakują do tego pojemnika przesypujemy je do docelowego pudełka. Nie ma problemów z wyłapywaniem ich.