Moja samica P.fasciata dosłownie biegała za samcem, kiedy wpuściłem go do jej terrarium.Pająki tańczyły wokół siebie przez jakieś 10 minut, po czym samiec wlazł pod samicę i zrobił swoje (widziałem to dokładnie przez szybę od spodu). Trochę mnie takie tempo zaskoczyło; gdzieś kiedyś czytałem, że gody u Poecilotherii mogą trwać nawet 2 tygodnie, a u mnie 10 minut i po sprawie ;-) Kolejną osobliwością był fakt, iż samiec, którego dopuszczałem do mojej samicy dojrzał po zaledwie 7 wylinkach