ja ostatnio zaingerowałem. ***** jeden. Chciałem wyciągnąć wylinkę regalisa celem spr. płuci. Wylinka była poplątana z pająkiem w kokonie z sieci. Pociągnąłem nie za tą nogę, którą trzeba i... urwałem mu odnóże!
Obiecuję, że nigdy nie zajrzę więcej do liniejącego pająka przed upływem 4 dni od wylinki, ani nie będę nic wyciągał w tym czasie. Tyle.