Niech mlody, 20-letni czlowiek najpierw sie zabierze za poprawe swojego jezyka ojczystego, a pozniej niech pisze ksiazke...

Mi sie nawet nie chce czytac tekstu z tak porazajacymi bledami stylistycznymi i ortograficznymi. Dla mnie nawet najmadrzejszy czlowiek swiata nie bedzie wiarygodny, jezeli nie bedzie umial poprawnie pisac. A Baku ty nie robisz nic, aby to poprawic, niestety... Nie znamy sie od dzisiaj, prawda? Poza tym najmadrzejszy czlowiek swiata wpadlby na to, aby uzywac worda i by popracowac nad stylistyka - bo jak sie chce pisac ksiazki, to wypadaloby aby ten kto bedzie je czytal, czytal je ze zrozumieniem....