U mnie najwiekszym "przegryzaczem" byl samiec Hysterocrates hercules. Dwa pudelka zniszczyl, zanim go przerzucilam do fauna-boxu. Nozami slychac tez skrobanie innych moich pajakow - od najwiekszych, po najmniejsze po 4 wylince.
U mnie najwiekszym "przegryzaczem" byl samiec Hysterocrates hercules. Dwa pudelka zniszczyl, zanim go przerzucilam do fauna-boxu. Nozami slychac tez skrobanie innych moich pajakow - od najwiekszych, po najmniejsze po 4 wylince.